Opowieść o dwunastoletnim japońskim chłopcu imieniem Atari, którego wychowuje skorumpowany burmistrz wielkiego miasta Megasaki. Gdy na mocy specjalnego dekretu wszystkie psy domowe wygnane zostają na ogromne wysypisko odpadów, Atari leci na miniaturowej machinie powietrznej na „wyspę śmieci”, by odnaleźć swego ukochanego psa. Na miejscu gromadzi wokół siebie grupę czworonożnych przyjaciół i wraz z nimi wyrusza na wielką wyprawę, która zadecyduje o losach i przyszłości całej Prefektury.
<pisząc w emocjach> Ten film nie jest kierowany do najmłodszych! Nie fundujcie swym pociechom takiego seansu! Przy moim wielkim uznaniu dla produkcji, pragnę zwrócić uwagę posiadaczy potomstwa, iż forma produkcji, którą jest animacja nie równa się przeznaczeniu jej dla widza poniżej 10 roku życia, ba 5-7latka....
Były momenty krystalicznego zachwytu - animacja poklatkowa jest oszałamiająca, wymuskana do szczytu możliwości. Muzyka Despat genialnie dopełnia film, dodaje mu dreszczyku emocji. Plejada gwiazd świetnie radzi sobie z dubbingiem.
A jednak ten film poza pięknymi bodźcami wizualno-dźwiękowymi niewiele za sobą niesie...
Zważywszy na to, jak bezceremonialnie i często ginęły psy w jego poprzednich filmach, zakrawa na ironię, że nowa produkcja od Wesa Andersona nazywa się „Kocham psy”. Wprawdzie niedosłownie, ale przeczytajcie sobie na głos oryginalny tytuł („Isle of dogs”) a odkryjecie sprytnie ukryte - „I love dogs”. Anderson jednak...
więcej